niedziela, 4 marca 2012

jako pierwsza ocenie ulegnie moja ulubiona pomadka ochronna firmy nivea Fruity Shine. Pięknie pachnie, usta się po niej ładnie błyszczą, nie pękają.Na zdjęciu mój ulubiony zapach pink guava jest jeszcze truskawkowa,ale ta dużo bardziej mi się podoba i oczywiście jestem na tak.Świetna pomadka, naprawdę polecam,można ją dostać praktycznie wszędzie w każdej drogerii, w rossmanine,  a nawet w sklepie takim jak carrefour.







Teraz poddam ocenie pomadkę firmy bebe.Zaczne może od skuteczności.Na takie zimowe dni jak teraz się na daje, ale większe mrozy ją przezwyciężą.Ma ona fajny efekt lekko perłowych ust, ale nie ma zapachu:( A na to często zwraca się uwagę w pomadkach ochronnych.Dam jej 5/10,napewno nie 
więcej. 
Mniam! Tyle mogę o nich powiedzieć pomadki o smaku coca-coli,coca-coli z wanilią,porzeczkowej fanty, fanty pomarańczowej Sprite'a i fanty truskawkowej.Całe ich opakowanie oraz pojedyncze pomadki można kupić w moim ulubionym sklepie-new yorkerze.jedna pomadka kosztuje około 9.99,a całe opakowanie widziałam gdzieś za 49.99.Gdy kupiłam je sobie wszystkie zjadłam oprócz Sprite'a, bo akurat za nim nie przepadam,ale role pomadki spełnił dobrze, dopóki przypadkowo go nie zlizałam z ust.Dopóki go miałam na ustach nie pękały mi one, i przyjemnie mi pachniało.Więc jestem zdecydowanie na tak.:)Brawa dla tego kogos kto to wymyślił!

Pomadki firmy Isana są tanie, pomadki spełniają swoje zadanie,ale są krótko trwałr, nie pachną,jak chcesz je używać musisz je zawsze nosić przy sobie, bo szybko przestają działać, nie pachną , ogólnie mnie nie przekonują.Moja ocena na nie to 3/10,przykro mi, ale nie radze jednak ich używać,chyba,że nie macie zbytnio kasy, bo kosztują one trzy złote i ileś groszy.
Agata